KOMUNISTYCZNA PARTIA POLSKI (KPP)

PRZYPOMINA KU ABSOLUTNIE KONIECZNEJ REFLEKSJI :

Roman Juryś,

„Hasło niepodległości Polski

na sztandarach Rewolucji Październikowej”,

„GŁOS ROBOTNICZY”

PISMO POLSKIEJ PARTII ROBOTNICZEJ,

ROK II., ŁÓDŹ, CZWARTEK 7 LISTOPADA 1946 ROKU,

Nr. 308 (499), s. 3.

 

„Mur kłamstwa, jaki w przeciągu ćwierćwiecza wznoszono między Polską a Związkiem Radzieckim zasłonił nam obraz zarówno samej istoty Rewolucji Październikowej, jak i znaczenie tej rewolucji dla naszej sprawy narodowej.

A przecież nie ulega wątpliwości, ŻE REWOLUCJA ROSYJSKA BYŁA WYDARZENIEM NAJDONIOŚLEJSZYM DLA SPRAWY NASZEGO PANSTWOWEGO ODRODZENIA SIĘ PO PIERWSZEJ WOJNIE ŚWIATOWEJ.

Można oczywiście po dziś dzień chować głowę w piasek marginesowych wydarzeń tego okresu i doszukiwać się źródeł zmartwychwstania Polski w polityce Piłsudskiego (tj. polityce opierania się na Niemcach), czy też w carofilskiej polityce Dmowskiego w czasie wojny światowej.

Tak nas zresztą uczono w szkołach, tak wykładano na uniwersytetach.

Odpowiadało to naszej, źle pojmowanej dumie narodowej, odpowiadało interesom koterii sanacyjnej i endeckiej – nie zważano więc na historyczną niewytrzymałość tej niezwykle wulgarnej interpretacji wielkich wydarzeń tego okresu.

W istocie, odzyskanie niepodległości Polski było bezwzględnie zależne od zwycięstwa Rewolucji Październikowej.

Nasz los państwowy był wówczas zależny od losu i kierunku rozwojowego rewolucji rosyjskiej, od tego, czy potrafi ona obalić imperializm zarówno carów jak i Kiereńskiego, czy też utrzyma się to więzienie narodów, jakim była stara Rosja.

To nie sprawa dowolności interpretacji i kombinacji myślowych.

To nie sprawa interpretowania wydarzeń okresu 1917 – 1920 roku w przyświecającym obecnej naszej polityce zagranicznej, - duchu przyjaźni polsko – radzieckiej.

To jedynie i wyłącznie sprawa NIEUPRZEDZONEGO POZNANIA FAKTÓW, poznania ich bez komentarzy.

To jedynie sprawa wydobycia na światło dzienne dokumentów, pieczołowicie tajonych w mrokach archiwów.

*   *   *

FAKT PIERWSZY. Twórcy rewolucji rosyjskiej nigdy nie uznali rozbioru Polski. (…)

FAKT DRUGI. 7 listopada 1917 roku Rada Komisarzy Ludowych RSFSR w uroczystej deklaracji anuluje ważność umów carskich, anektujących ziemie uciskanych narodów i proklamuje prawo tych narodów do oderwania się od Rosji i utworzenia swego własnego państwa.

FAKT TRZECI. 23 sierpnia 1918 roku rząd sowiecki ogłasza za podpisem Lenina następujący akt :

„Wszystkie traktaty i akty, zawarte przez rząd b. imperium rosyjskiego z rządami królestwa pruskiego i monarchii Habsbursko – Węgierskiej, dotyczące rozbiorów Polski, niniejszym zniesione zostają raz na zawsze jako sprzeczne z zasadą samookreślenia narodów, z rewolucyjną świadomością prawną narodu rosyjskiego który uznał nienaruszalne prawa narodu polskiego do niepodległości i jedności”.

Faktów tych mnożyć można bez liku i wyczerpanie ich oraz omówienie nie zmieści się w granicach artykułu.

Nie o to nam zresztą chodzi.

Chodzi nam o podkreślenie dwóch rzeczy.

Po pierwsze, że nieprawdą jest, jakoby rewolucja rosyjska tylko obiektywnie przyczyniła się do odrodzenia się państwa polskiego niezależnie od woli jej przywódców.

Przywódcy Rewolucji Październikowej świadomie, w interesie czystości ideowej swej partii w imię interesów ludu rosyjskiego głosili od dnia swego zorganizowania się w partię socjaldemokratyczną (bolszewików) hasło samookreślenia narodów, tj. prawo narodu polskiego do utworzenia własnego państwa.

Po drugie, że hasło to, po dojściu do władzy po dzień dzisiejszy sumiennie realizowali.

*   *   *

Obiektywne poznanie prawd, jakie legły u podstaw Rewolucji Październikowej, a które w sposób decydujący odwróciły kartę historii także naszego narodu – to sprawa wielkiej jeszcze pracy.

Nie można i nie należy oświetlać jej tylko – jak obecnie – z okazji uroczystości listopadowych.

I nie chodzi tu bynajmniej o propagandę ustroju wprowadzonego w Rosji przez Rewolucję Październikową.

Chodzi jedynie o zrozumienie znaczenia zwycięstwa tego ustroju w dawnym imperium carów dla naszego istnienia, jako państwa niepodległego, rządzonego i urządzonego według naszego własnego upodobania.

Chodzi o przełamania tego muru świadomie preparowanego kłamstwa i celowo szerzonej wrogości, jaką wzniosła na granicy polsko – radzieckiej zła wola kliki sanacyjnej.

Chodzi o to, by miejsce kłamstw jakie zrodziła piłsudczykowska „elita”, gardząca prawdą historyczną tak samo jak własnym narodem, zajęło obiektywne poznanie i ścisłość naukowa.

Wówczas zniknie również fundament, na którym sanacja w imię interesów niemieckich i i wbrew interesom własnego narodu hodowała nienawiść do przyjaciół Polski.

Zniknie fundament uprzedzeń do Rosji Ludowej, uprzedzeń, powołujących się na grzechy popełnione przez Rosję antyludową.

 

Roman Juryś”.

 

Powyższy, historyczny materiał źródłowy przesłał :

Tow. Ryszard Rauba

(Komunistyczna Partia Polski – KPP).