Bajki o tym jak PZD dba o działkowców cz. 3.

 

Znacie opowieści (bajki) tzw. działaczy Polskiego Związku Działkowców, jak to w tym związku dba się o interesy działkowców?

A więc poczytajcie jak to wygląda w praktyce dnia codziennego.

W tym artykule zajmiemy się dotacjami jakie otrzymały ogrody w Okręgu Pomorskim w Gdańsku w ubiegłym roku z Funduszu PZD przeznaczonego na usuwanie klęsk żywiołowych

Dla przykładu omówimy sytuację w ROD "Przyszłość" w Gdańsku.

Ogród ten otrzymał w formie dotacji 15.000,00 zł z przeznaczeniem na rozwiązanie problemów z odwodnieniem terenu.

A teraz popatrzcie Państwo jak wygląda ten ogród w rok po otrzymaniu dotacji. Jak widać na załączonych zdjęciach ogród jest zalewany tak jak był zalewany poprzednio. Według uzyskanych informacji nie wykonano żadnego odwodnienia, które by w jakiejkolwiek formie zabezpieczyło dorobek działkowców przed wodą.

Oprócz zalewania ogrodu wodą pojawia się

także problem zagrożenia epidemiologicznego

woda zalewa szamba i ich zawartość przemieszcza się po całym ogrodzie.

 

I co na to Zarząd ogrodu jak zwykle nic.

Co ciekawsze za straty poniesione przez działkowców związane z zalewaniem ich altan czy działek PZD nie zwróci im ani grosza.

 

P.S.

Chętnie zamieścimy wyjaśnienia Zarządu ROD "Przyszłość" w Gdańsku co zrobił w tej sprawie i jak wykorzystał przyznaną dotację.

A oto kilka zdjęć z tego ogrodu po opadach deszczu i akcji podejmowanych przez działkowców w celu odwodnienia ogrodu.