KOLEJNA SZANSA DLA OGRODÓW.

Ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych z dnia 13 grudnia 2013 r. wprowadziła uregulowania dające ogrodom i działkowcom możliwość zadecydowania czy chcą pozostać w Polskim Związku Działkowców czy też samodzielnie decydować o swoich dalszych losach ?

Pierwsza taka szansa była w 2013 r, kiedy to w terminie 12 miesięcy działkowcy, podczas zebrania poświęconego tej sprawie, mieli  zdecydować o swojej przyszłości. Właśnie wtedy część ogrodów i ich działkowcy podjęli decyzje o samodzielności. Związek stawiał przed nimi wiele trudności, kwestionował dokumenty składał wnioski do sądów, ale okazało się, że nie jest  to bardzo trudne. Ogrody wyodrębniły się i cieszą się samodzielnością, mają własny samorząd i sami bronią praw ogrodów i działkowców.  To prawda, że ustawa nałożyła na wyłączających się szereg obowiązków: między innymi:  frekwencję podczas zebrania, powiadomienie wszystkich  działkowców za pomocą listów poleconych, obowiązek  posiadania statutu w momencie podjęcia uchwały o wyodrębnieniu. Ważnym warunkiem jest frekwencja i skuteczność głosowania uchwały o wyodrębnieniu. W przypadku I terminu niezbędnym warunkiem jest jej uchwalenie   bezwzględną większością  głosów w obecności przynajmniej 50% użytkowników działek. To trudne ale nie niemożliwe zauważcie, że walczący ze stowarzyszeniami PZD, pomimo sztabu prawników i bufonady z jaką podchodził do „buntowników” sam potrzebował ponad 2 lat aby zarejestrować własny statut, a ile błędów narobił po trasie. Kolejne Zjazdy, kolejne projekty statutu, wmawianie działkowcom i zarządom ROD, że tylko Związek nie ma statutu ale oni mają. To tak jak były różne statuty, ten uchwalony przez Zjazd i odrzucony przez Sąd dla ogrodów, a ten przyjęty przez Sąd dla Związku. „Gratulujemy” swobodnej interpretacji prawa.

Przed nami kolejna szansa na samodzielność. Zgodnie z art.74 ustawy  po upływie minimum 24 miesięcy  ogród może ponownie podjąć taką decyzję.  Warunkiem jest pisemny wniosek o zwołanie zebrania podpisany przez 1/10 działkowców korzystających z działek.

W przypadku złożenia takiego wniosku zarząd ogrodu ma obowiązek zwołać takie zebranie w terminie 3 miesięcy od dnia złożenia wniosku. Procedury uchwalania wyjścia ze Związku i stworzenia własnego Stowarzyszenia są podobne jak dotychczas, ale jak mówią  przedstawiciele Stowarzyszeń  wysiłek się opłaca.

Warto podać tylko jeden przypadek. Obecnie wiele ogrodów na terenie Polski dotyka spec ustawa drogowa. Ogród ma niewiele do powiedzenia, środki za zniszczoną  infrastrukturę wpływają do okręgu, środki za prawo do gruntu trafiają bezpośrednio na Fundusz Obrony Ogrodów w Krajowej Radzie. Ogrody pozostają otwarte ze zniszczonymi ogrodzeniami i infrastrukturą, bo Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ma obowiązku czegokolwiek odtwarzać. Ogród pozostaje z problemami i brakiem kasy, bo infrastruktura i prawo do gruntu zajmowanego przez ogród nie są  jego własnością.

Nikt, poza nielicznymi,  nie wie ile kasy wpływa na ten owiany legendą Fundusz Obrony. Spróbujcie jednak uzyskać środki na obronę ogrodu objętego roszczeniami, życzymy sukcesu.

Ustawa daje działkowcom i ogrodom możliwość z której zainteresowani skorzystają lub nie. Wybór należy do was samych. Pytajcie Stowarzyszeń czy warto oni ten szlak już przetarli.